Szczerze mowiac, nie sadzilam, ze te muffinki beda udanym pomyslem. No bo jak to mozliwe, zeby upiec cos pysznego bez dodatku tluszczu oraz pszennej maki? A jednak, muffinki sa wspaniale, lekkie, puszyste. Prawdopodobnie o polowe mniej kaloryczne niz zwykle muffiny, a do tego bezglutenowe i z duza iloscia blonnika.
SKLADNIKI
3 jajka (mozna uzyc samych bialek)
1 3/4 szklanki platkow owsianych lub 1 1/2 szklanki maki owsianej
3/4 szklanki gorzkiego kakao
1/2 szklanki musu jablkowego
1 lyzeczka wanilli
1 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
1 1/2 lyzeczki sody oczyszczonej
1/2 szklanki greckiego jogurtu
1/4 lyzeczki soli
1/2 szklanki cukru palmowego
1/2 szklanki syropu klonowego
1/2 szklanki polslodkich kropek czekoladowych lub posiekanej czekolady
3/4 szklanki bardzo cieplej wody
Cukier palmowy i syrop mozna zastapic zwyklym cukrem lub innym zamiennikiem
WYKONANIE
Jesli uzywamy platkow owsianych to wszystkie skladniki za wyjatkiem czekolady, zmiksowac w blenderze. Na koniec dodac czekolade i wymieszac drewniana lyzka.
W przypadku maki owsianej, wszystkie skladniki wymieszac drewniana lyzka, az powstanie jednolita masa.
Gotowe ciasto wylac do przygotowanej formy na muffinki.
Piec w temperaturze 175 stopni, do tzw suchego patyczka.
Bardzo wazna uwaga- poniewaz ciasto nie zawiera tluszczu, nie polecam uzywania papierowych foremek, bo sie przyklei do papierka. Mozna uzyc foremek wylozonych folia aluminiowa, lub tez wysmarowac forme do muffinek odrobina tluszczu i wysypac zmielonymi migdalami, orzechami lub maka owsiana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz